Być może drugoplanową, jednakże bardzo istotną kwestią Powstania Wielkopolskiego było zaopatrzenie żołnierzy w żywność. Na terenach, na których toczono walki, nie było to łatwe zadanie. Na szczęście, przypadło ono w udziale zaradnym kobietom, potrafiącym zorganizować zarówno odpowiednie zapasy, jak i kuchnie polowe, gdzie strudzeni powstańcy mogli zjeść ciepłe posiłki.
Podstawowymi produktami, które mogli otrzymać żołnierze były: kawa, chleb i zupa. Już w 1916 roku dostęp do żywności był ograniczony i wprowadzono system kartkowy na najważniejsze artykuły. Wraz z wybuchem powstania, całe społeczeństwo zaangażowało się w pomoc. Do kuchni polowych trafiały produkty żywnościowe od kupców, piekarzy, rzeźników i rzemieślników. W żywność powstańców zaopatrywało również ziemiaństwo. Co zatem kobiety serwowały wielkopolskim bohaterom?
ZIEMNIAK JAKO PODSTAWA POWSTAŃCZEJ KUCHNI
Posiłki musiały być przede wszystkim sycące, proste w wykonaniu i niezbyt czasochłonne. Jednym
z dań były popularne od czasów saskich pyry z gzikiem. Ich przygotowanie nie wymagało zbyt dużego nakładu czasu, dlatego stały się one częstym posiłkiem powstańców.
Z ziemniaków, stanowiących podstawę wielkopolskiej kuchni przygotowywano również placki ziemniaczane, czyli plyndze. Żołnierze powstańczej armii jadali je przede wszystkim „na słodko”, posypane cukrem lub z dodatkiem konfitury. Nie raczyli się plackami ziemniaczanymi z zasmażaną cebulą, gdyż te danie jadano w zaborze rosyjskim.
Posiłkiem, który również można było szybko przygotować były tzw. przecieruchy. Kluski te przyrządzano z ziemniaków przecieranych na tarce. Nazywane są również szarymi kluskami z powodu koloru, który powstaje po wytrąceniu się z nich skrobi.
Ważnym elementem powstańczej kuchni były zupy. Rumpuć przygotowywano na bazie wszelkich dostępnych warzyw. Był to tzw. obiad jednogarnkowy, który można było szybko ugotować. Inną zupą były ślepe ryby, czyli najzwyczajniejsza ziemniaczanka. Była to głównie potrawa postna, na bazie dużej ilości ziemniaków.
Kuchnia powstańcza nie była wyrafinowana, opierała się na regionalnych tradycjach, dostępnych produktach, a przede wszystkim na pomysłowości kobiet, które dokładały wszelkich starań, aby nakarmić głodnych i zmęczonych powstańców.